poniedziałek, 26 września 2016

Metsan - Piechota i Alchemik



zdjęcie by: impalae

IMIĘ: Metsan (jego imię wzięło się z fińskiego "metsä" co znaczy "las")
PŁEĆ: Basior
WIEK: 5 lat i 1 miesiąc
RASA: Mieszanka Worga z Wilkiem Leśnym
STANOWISKO: Piechota/Alchemik
MOCE:
*Odporność - jest niewrażliwy na negatywne dla niego efekty takie jak wymuszony ból, kontrola umysłu, trucizny, unieruchomienie itp.
*Szósty zmysł - Ma oczy i uszy z tyłu głowy, zaskoczenie go jest niemalże niemożliwe i z łatwością wyczuwa obecność innych. W bardzo wyraźni sposób dają mu się we znaki też różnego rodzaju przeczucia.
*Kontrola skał i roślinności - nie trzeba chyba tego tłumaczyć, z łatwością kopie i zamyka tunele, tworzyć góry lub nową florę. Łatwo mu też rozpoznać gatunki ziół itp.
*Odczuwanie nastroju innych - mimowolnie odczuwa radość, smutek czy zakłopotanie innych. Czasem jest nawet w stanie stwierdzić czy inni mówią prawdę, ale to wymaga odrobiny wysiłku z jego strony.
*Nadzwyczajna siła - tak jak jego przodkowie dysponuje energią zdolną zgruchotać praktycznie wszystko. Nie ma problemów z panowaniem nad nią i nie używa jej zbyt często.
CHARAKTER: Metsan jest, wbrew pozorom skrytym basiorem. Nie mówi i nie pokazuje po sobie dużo, raczej unika innych. Przemyka się skrycie pośród lasów, gdzie czuje się bezpiecznie i obserwuje z odległości. Zazwyczaj chodzi spięty i czujny, trudno mu się odprężyć. Nie lubi być obciążany licznymi obowiązkami i ściągania na siebie zbędnej uwagi. Można by powiedzieć, że jest nieśmiały, ale tak nie jest. Wręcz przeciwnie, nie boi się przemówić czy wyjść z cienia, po prostu nie czuje ku temu potrzeby. Jest dość pasywny, niewiele rzeczy mu przeszkadza tak długo jak ma święty spokój. Łatwo zgadza się na kompromisy, ponieważ w związku z większością spraw nie ma własnego zdania i nie zaprząta sobie tym głowy. Nie jest jednak ignorantem, widzi i słyszy praktycznie wszystko by potem zachować to w swojej pamięci. Metsan jest niesamowicie wytrzymały i zahartowany, złamanie go w jakikolwiek sposób, psychiczny czy fizyczny jest trudną sztuką. Posiada dużą wiedzę, ale rzadko dzieli się nią z innymi chyba, że ktoś go bezpośrednio o to poprosi. Wtedy zazwyczaj nie ma serca odmówić i ulega. Czasem zdarzy mu się posłać komuś ciepłe spojrzenie czy powiedzieć coś miłego i pociesznego. Pomijając te sytuacje jest niezruszony. Nie zdarza mu się tracić zimnej krwi, ciężko wywołać u niego strach czy panikę. Preferuje prawdę choć zdarza mu się skłamać dla własnego spokoju. Sprowokowanie go jest prawdziwym wyzwaniem i kiedy się powiedzie to przeciwnik zazwyczaj gorzko tego żałuje, a spowodowane jest to doświadczeniem i umiejętnościami Metsan'a. W środku tego chłodnego, nieufnego i zdystansowanego basiora siedzi... szczeniak. Ciężko uwierzyć, ale przy najbliższych potrafi być niesamowicie roześmiany i dziecinny. Ujawnia wtedy swoją rozmarzoną i troskliwą stronę.
HISTORIA: Basior był chowany żelazną łapą z dużą ilością nakazów i zakazów. Z polecenia jego ojca, który jak można się domyślić był Worgiem przeszedł ciężkie próby i treningi co uczyniło go praktycznie nie do złamania. Nigdy jednak nie przyszło mu poczuć się docenionym czy doścignąć oczekiwań ojca. Mimo godzin ćwiczeń i bólu rozrywającego mięśnie Worgowi ciągle było mało, a to wszystko było spowodowane brudną krwią Metsan'a. Basior był owocem miłości, która nie powinna wystąpić. Jego matka była wyrzutkiem i nie miała miejsca do którego mogłaby wrócić, więc jej śmierć podczas porodu nikogo specjalnie nie przejęła. Jedynym wilkiem, który odczuł ot dotkliwie był ojciec Metsan'a, który szczerze ją kochał, mimo że tego nie pokazywał. Ciężko powiedzieć czy znienawidził on przez to syna czy po prostu miał taki charakter, ale nie dawał basiorowi nawet chwili wytchnienia. Ostatecznie Metsan nie miał czasu na dziecinne zachowania i stał się oziębły. Dzień za dniem stawał się coraz silniejszy i mimo bycia mieszańcem dorównywał tym o czyste krwi. Ku ich terenom zbliżała się wojna i wszyscy szykowali się by wyruszyć w bój. Metsan niechybnie zginął by podczas walki, ponieważ siły wroga były bez porównania większe, ale odmówił walki za swoją watahę. Nie był do niej przywiązany, nie darzył sympatią jej członków. Odszedł bez słowa mając w głowie jedynie swoje imię, które nadała mu matka. Nie znał jej, ale zawsze zakładał, że go kochała i pragnęła jego szczęścia dlatego zdecydował się je odnaleźć.
WYGLĄD: W wilczej postaci posiada jedwabiście miękką sierść o ciemnorudej barwie. Jego kark i pierś pokrywa długa grzywa w tym samym kolorze co nieliczne znamiona na jego okrywie włosowej. Jego podbrzusze jest znacznie ciemniejsze od reszty sierści tak samo jak większość ogona i kawałek czoła. Charakteryzuje go brązowy nos, jasno-oliwkowe oczy oraz kilka zabliźnionych szram. Jest też większy od przeciętnego basiora ze względu na pochodzenie. Jako człowiek natomiast posiada lekko zmierzwione włosy o tym samym kolorze co jego wilcza sierść. Oczy również się nie zmieniają. Nie przekracza on 190 cm wzrostu, ma atletyczną budowę o silnych mięśniach. Zazwyczaj na jego twarzy widnieje lekki zarost.
RODZINA: Prawdopodobnie nikt nie dotrwał do dzisiejszego dnia żywy
INNE INFORMACJE:
*Mniej więcej 50% procent jego DNA pochodzi od tak zwanych Worgów. Są to wyjątkowo duże i masywne wilki o silnie rozwiniętej intuicji i inteligencji.
*Na tym etapie Metsan jest już praktycznie niewrażliwy na ból czy zmiany temperatury.
*Lubi nosić na przednich łapach bandaże ozdobione złotymi bransoletami. Może to trochę ekscentryczne, ale przyzwyczaił się już do tego.
ZAUROCZONY: Brak
PARTNER: Brak
POTOMSTWO: Brak
WŁAŚCICIEL: nikes

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz